Witam na moim blogu !!!
Po kliknięciu w obrazek powiększy się.
Miłego pobytu , komentarze mile widziane !!!

środa, 27 października 2021

Marzycielka


 Marzyciele
Marzyciele to ludzie prości
Tylko mają bliżej do nieba.
Potrzebują wiele miłości,
Jak powietrze jest im potrzebna.

Każdy nosiłby głowę w chmurach
By zapomnieć o tym, co było.
Piszą wiersze o różnych bzdurach
Na papierze z różą lub lilią.

Zapatrzeni w zachody słońca
Z duszą dziecka, co nie chce dorosnąć
Mogą słuchać ptaków bez końca
I odradzać się z każdą wiosną.

Więc nie zbywaj proszę uśmiechem
Cichych westchnień i wierszy paru.
Czasem dobrze z szarej nicości
Przenieść duszę w krainę czarów.
Anna Zajączkowska 

tylko w ciemności najśmielszych marzeń  się nie wstydzę
ciemność twarz mi okrywa zasłania skryte  pragnienia
noc może być jak muzyka więc niech mnie ukołysze
nich upoją jak wino jej mroczne i grzeszne brzmienia

a niechby i dookoła gwiazd upadłych gromady
choć świecić już nie powinny, wciąż rozjaśniały powietrze
niech namiętności ukryte, tęsknoty, miłości, zdrady
jak lekkie roje świetlików szybują w daleką przestrzeń

marzenia jak bańki mydlane niech lecą ku górze wciąż bledsze
gdzieś ponad chmur tarasy, w gwiaździstej lśniącej żałobie
i tylko ptaki się dziwią -co to tak fruwa na wietrze?
i po co aż tak wysoko….to przecież nie mieści się w głowie…

autor:babulka 


W trudzie daremnym jak Syzyf uparty ,
do szczytu nie dotrę, bom zbyt utrudzona
Marzenia spadły niby ptaki martwe ,
nie mam już woli, aby kamień toczyć.


autor:Grael

Prośba

W tym zamyśleniu przedwieczornej ciszy
swoje marzenia ślę listem do nieba
dostrzegam piękno w każdym locie ptaka
i oddech wiatru kiedy pieści drzewa.

Przywiej mi wietrze radosne chwile
choć świat się wokół na gorsze zmienia
serce rozdarte przygotuj na miłość
proszę cię wietrze - spełnij te życzenia

 autor:Honoratka

Obraz bez ram

Kiedyś zatrzymam cię w ramionach
i nie pozwolę odejść więcej
bo dusza we mnie wciąż szalona
i jak pochodnia płonie serce.

Dzisiaj, choć obraz się zaciera
rozpada tak, jak szkło w witrażu
to te okruszki ja pozbieram
i utkam postać z moich marzeń.

I pojaśnieją chabry w oczach
bursztynem spłynie na nas słońce
bo znów spotkamy się w ogrodzie
tam, gdzie śpi nasze dawne szczęście.

autor:Honoratka

słodkie dni łagodne
puste noce znałem
dla miłości żyłem
za nią umierałem…

cienie się kładą na ustach oczach
a nocna ciemność na skórze
w wiosennych fiołkach w jesiennych wrzosach
z dłoni ci miłość wywróżę
i wtedy gwiazdy jak krople drżące
oczy jak srebrne jeziora
cała zabłyśniesz jak jasne słońce
rozśpiewasz jak dźwięczny chorał
gdy się zakończy ta kabała
bo noc w końcu zmierza do świtu
będziesz się znowu uśmiechała
jak niebo w sukience z błękitu

może nie będę już przeklęty
złą klątwą naznaczony
w proch rozpadają się i diamenty
niech spocznie kto znużony…

autor :babulka 

RZECZYWISTOŚĆ


Spoglądam w niebo na srebrne gwiazdy -
one od wieków niezmiennie błyszczą.
Pytam dlaczego brakuje ładu
w dzisiejszym świecie, w którym żyć przyszło.

Kiedyś wierzyłam w dobroć, uczciwość,
w ludzi co kreślą zwyczajne chwile.
Honor i przyjaźń - toż to unikat.
Barwy przyblakły i jak motyle

w dal uleciały wiatrem gonione
wśród gniewnych gestów i nienawiści.
Przyszłość otula mgła szaro-sina
i tylko czasem jeszcze się przyśni

Ziemia na której panuje miłość,
nikt nie wyrządza zwierzętom krzywdy,
ludzie są dobrzy dla innych ludzi.
Cóż... Sen - marzenie? On się nie ziści.

autor Barbusia

Zakochana marzycielka

życie jest melodią
ulotną miłością
jak kwiat jesieni
który niknie z czasem

nakarm wiec serce pragnieniem
wypełnij dzban po brzegi owocem

gdy księżyc światłem błyśnie
i zaśpiewa cisza
nasycimy się sobą
w namiętnym uścisku


autor babajaga 

środa, 6 października 2021

Na pograniczu....


Dla wszystkich dzieci,którym zabrano dzieciństwo


o Panie mój Panie,czemuś mnie porzucił
czemuś nie osłonił swymi ramionami?
jak strzęp niepotrzebny ,który ktoś odrzucił
a byłem jak gołąb między gołębiami

Panie,mój Panie,czyś spokojny w niebie?
Stoję dziś przed Tobą słaby,skatowany
i krzyk niemy wznoszę,wznoszę go do Ciebie
eli,eli lamach sabachtani? 

babulka 

niedziela, 3 października 2021

Na pograniczu nieba i piekła


 miał stopy zbrukane pyłem i przykurzone skrzydła
z nami po drodze mu było,na ziemi życie wybrał
nic już nie było mu obce tęsknoty i słabości
zwykłe radości i smutki  nie tęsknił do swiętości
bóg załamywał dłonie -kołysał dzwony w kościele
zginiesz w tym babilonie wracaj do nieba aniele
twoje anielskie serce nie zniesie doczesności
wracaj i nie grzesz więcej- leć w góre ku jasności
lecz on tam gdzie był został i żył jak zwykły człowiek
bywało ciężko i gorzko czasem łzę ścierał z powiek
braci w kłopotach wspierał brudnymi skrzydłami ogrzewał
a wieczorami w knajpie wódką smutki zalewał
czy upadł, grzech popełnił i duszę swą utracił
kiedy przez bezmiar żalu kogoś ku światłu prowadził?

autor: babulka 

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...